Przejdź do treści

Moja przygoda z laserową depilacją

Jestem szczęśliwą posiadaczką dość gęstych i grubych włosów na głowie, za co dziękuję naturze i genom jakie odziedziczyłam. Jednak wiąże się to również z pewnymi niedogodnościami. Oprócz głowy, te gęste i grube włosy rosną praktycznie wszędzie! Za każdym razem podczas lata nie mogę zapomnieć o codziennym goleniu pach, nóg i przede wszystkim bikini. Skóra jest bardzo podrażniona, nie raz zacinam się goląc zwykłą maszynką, a każda inna metoda usunięcia włosków nie jest dla mnie skuteczna. Nie raz myślałam o tym, aby w końcu pożegnać raz na zawsze te włoski i cieszyć się skórą gładką przez lata. Myślałam, że to nie jest takie proste i w dodatku wiąże się ze sporym wydatkiem.
Jakie było moje zdziwienie, że w ciągu tych kilkunastu lat, odkąd rosną mi niechciane włoski, wiele się zmieniło w technologii i dostępności laserowej depilacji. Okazało się, że jest całkiem osiągalna dla mojego portfela!
Zanim zdecydowałam się na kontakt z gabinetem laserowej depilacji zasięgnęłam informacji w internecie, czy ta metoda jest bezpieczna, bezbolesna i przede wszystkim skuteczna. Jednak na różnych stronach i forach spotkałam sprzeczne informacje. Postanowiłam dowiedzieć się wszystkiego w salonie od profesjonalnych dermatologów. I przetestować to na własnej skórze! Wybrałam gabinet w Szczecinie depilacja.pl który mieści się na ul. Wyszyńskiego 37.
Depilacja laserowa jest najskuteczniejszym sposobem pozbycia się niechcianych włosów. Usuwa trwale do 80-90% owłosienia. Jednak musimy pamiętać o indywidualnych preferencjach, nie na każdego laser zadziała tak samo. Największe szanse na zapomnienie o maszynce do golenia mają osoby o ciemnych włosach, bowiem brązowe i czarne zawierają dużo barwnika, czyli melatoniny. Wiązka lasera wytwarza ciepło które jest pochłaniane właśnie przez ten barwnik i w efekcie wypala włos do samej cebulki, dzięki czemu niszczy macierz włosa, który już się nie zregeneruje i nie odrośnie. Istnieje możliwość usunięcia włosów blond, czy rudych jednak taka kuracja jest mało skuteczna.
Porost włosów zależy też od wielu czynników, m. in. od hormonów, dlatego też kilka lat po zabiegu laserowej depilacji mogą pojawić się nowe włoski, ale będą one o wiele cieńsze i w zdecydowanie mniejszej ilości niż uprzednio.  Pomimo tego jest możliwość wykonania zabiegu przypominającego i trwale je usunąć.
Najwięcej wątpliwości miałam, gdy pomyślałam o tym bólu jaki towarzyszy laserowej depilacji. Konsultantka zapewniała mnie, że zabieg nie jest aż tak bardzo bolesny, ale każdy z nas ma inny próg bólu. Umówiłam się na wstępną rozmowę oraz próbę laserową i od razu rozwiałam swoje wątpliwości! Choć przyznam, że jestem małą panikarą i każda wizyta u dentysty przyprawia mnie o dreszcze, a na fotelu dentystycznym zwijam się z bólu, to przy tym doświadczeniu, laser był o niebo lepszy. Może sama myśl, że już za kilka miesięcy będę cieszyć się gładką skórą rodziło we mnie determinację i zaciskałam zęby aby dotrwać do końca. Nie mogę powiedzieć, że zabieg jest całkiem bezbolesny, ale jest do zniesienia. Oczywiście każdy z nas inaczej odczuwa ból, każde miejsce na skórze również reaguje inaczej.
Laser, którym został wykonany zabieg, czyli LightSheer DESIRE, jest jednym z najnowocześniejszych sprzętów wykorzystywanych do trwałego usuwania owłosienia. Wyposażony jest w nakładkę chłodzącą oraz system zasysania skóry, który wpływa na zmniejszenie odczuwania bólu. Do tego wykwalifikowany personel wie dokładnie jak zmniejszyć uczucie bolesności oraz poczuć się komfortowo podczas zabiegu. Laser posiada dwie końcówki, większą do depilacji całego ciała, oraz mniejszą do precyzyjnego usuwania włosków w trudno dostępnych miejscach. Po całym zabiegu zaproponowano mi posmarowanie balsamem łagodzącym, aby moja skóra była odpowiednio odżywiona i zadbana. Dzięki temu po wyjściu z gabinetu nie czułam nawet tego, że moje włoski przed chwilą były wypalane przez laser.
Zanim zdecydujesz się na depilację laserową pamiętaj o kilku przeciwwskazaniach. Szczególnie wrażliwa jest skóra opalona, od ostatniej kąpieli słonecznej musi minąć minimum 6 tygodni. Dlatego sezon jesienny jest idealny na taką decyzję. Również po zabiegu nie można narażać skóry na promieniowanie słoneczne. Kolejnymi przeciwwskazaniami jest ciąża oraz choroby nowotworowe. Osoby zażywające leki światło-uczulające lub hormonalne (witamina A – retinoidy, izotretyonina) powinny zachować szczególną ostrożność i odczekać około pół roku od zakończenia kuracji lekami, a rozpoczęciem zabiegów usuwania włosków. Inne schorzenia skóry, takie jak łuszczyca, bielactwo, przerwanie ciągłości naskórka są przeciwwskazaniem do poddania się laserowej depilacji niechcianego owłosienia.
Pamiętaj również o tym, że nigdy żaden laser nie usuwa włosków za pierwszym razem. Sama wybrałam pakiet depilacji do skutku. Składa się on z mniej więcej 6-8 zabiegów (w zależności od potrzeby) w odstępach około 7 tygodni. Gwarantuje to największą skuteczność. Laser niszczy strukturę włosa który jest w fazie wzrostu, tkwi w skórze i wciąż wychodzi na światło dzienne, dlatego też po pierwszym zabiegu włoski są wciąż widoczne i „rosną”. Wypadną jednak gdy odpowiednio się wysuną poza skórę. Po około 7 tygodniach pojawią się nowe, w innych miejscach, na które właśnie laser zadziała przy kolejnej wizycie.
Ciężko mi zatem określić skuteczność laserowej depilacji. Z niecierpliwością czekam na kolejny zabieg który czeka mnie w połowie listopada. Myślę, że wtedy efekty będą już widoczne gołym okiem. Jeśli myślisz o trwałym pozbyciu się włosków zapraszam Cię na konsultację i zabieg w salonie depilacja.pl w Szczecinie, jeśli powołasz się na mnie, z polecenia otrzymasz zniżkę!!
 Chcesz dowiedzieć się więcej ?
Zapraszam na : depilacja.pl

Autor wpisu i zdjęć Barbara T – ciąg dalszy nastąpi 🙂

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] od pierwszego zabiegu laserem Lightsheer Duet i wiecie co? (o pierwszych wrażeniach, przeczytacie tutaj) To była jedna z najlepszych moich decyzji. Nie zawsze było łatwo, ale naprawdę warto. Patrząc […]

%d bloggers like this: