Garnier Fructis Goji Hair – dziś bierzemy pod lupę. Ostatnio marka Garnier wprowadziła nową serię kosmetyków do włosów Hair Food. W moje ręce wpadła maska do włosów farbowanych. Dlaczego stałą się moim hitem w pielęgnacji włosów ? Ciekawych zapraszam do recenzji
Garnier Fructis Goji Hair
Zacznijmy od opakowania – duże i poręczne w użyciu. Brakuje mi tylko wieczka zabezpieczającego przed otwarciem kosmetyku przez innych. Jestem bardzo zadowolona z tego, jak opisany jest skład produktu. Myślę, że inne marki powinny brać przykład !
Zapach maseczki jest słodkawy ale jego intensywność nie jest za mocna. Sama maska ma fają konsystencje. Jest na tyle gęsta by łatwo można było ją wydobyć z opakowania jak i zarówno na tyle lekka że łatwo aplikuje się ją na włosach. Stosuje ją na wszystkie sposoby i najczęściej używam jej jako intensywnej maski przed myciem włosów. Dodam, że kosmetyk jest bardzo wydajny a duża pojemność sprawi, że będę cieszyła się jeszcze długo z tej maseczki.
Jakie są efekty użycia ?
Przepiękny zdrowy blask włosów, tak jak tego oczekiwałam. Włosy łatwo się rozczesują i nie sprawiają żadnych problemów. Nie zauważyłam by kosmetyk wpłynął na szybsze przetłuszczanie się włosów czy powodował ich obciążenie. Włosy szybko chłonną maskę i czerpią z niej to co najlepsze. Nie da się ukryć, że moje włosy polubiły się z tą maseczką. Obecnie są w bardzo dobrej kondycji i po maskę sięgam 1-2 razy w tygodniu. Jest to zdecydowanie mój hit i z chęcią spróbuje innych wariantów z tej serii. Mogę z czystym sumieniem polecić każdej włosomaniaczce 🙂
[…] które można stosować na wiele sposobów. Jakiś czas temu pisałam Wam już o wersji –Jagody Goji- . Dzisiaj bierzemy pod lupę wersję z apatyczną papają, którą pokochałam od pierwszego […]