Przejdź do treści

Farbowanie włosów korzeniem rabarbaru

farbowanie włosów korzeniem rabarbaru

Farbowanie włosów korzeniem rabarbaru. Kot by pomyślał, że korzeń rabarbaru może służyć do farbowania włosów ? Z łodyg rabarbaru można przyrządzić pyszny kompot lub smaczne ciasto. Rabarbar posiada jednak znacznie więcej ciekawych zastosowań, sprawdziłam na sobie jedno z nich…  

Farbowanie włosów korzeniem rabarbaru Jak przygotować mieszankę ?

Przygotowałam wszystko zgodnie z instrukcją. Nieco ponad garść korzenia rabarbaru ( planowałam
zafarbować jedynie odrosty ) wymieszałam z sokiem z pół cytryny oraz 2 łyżkami olejku z słodkich migdałków. Dodałam około 2-3 łyżek wody ( lałam na oko by postała pasta niezbyt gęsta niezbyt rzadka ) Odstawiłam na 15 minut i ponownie dolałam nieco wody by farbę można było nałożyć. 

Kupiłam nie zmielony korzeń, znacznie lepiej by było posiadać zmielony korzeń na pyłek. Oczywiście zmieliłam w miarę możliwości wcześniej korzeń ale nie było to fajne. Złoto-brązowy pył unosił się wszędzie, a mnie wzięło na kichanie i kaszlenie. Dlatego nie zmieliłam do końca korzeniu. Nakładanie farby również nie było przyjemne. Nie zmielone cząsteczki wszędzie się walały i zlatywały z włosów. Nakładałam farbę nad wanną by nie doprowadzić łazienki do ruiny. Zapach tej pasty nie jest przyjemny i drażni nos. Miałam zrobić zdjęcie w trakcie, ale uwierzcie mi nie jest to ciekawy widok.  

Za pierwszym razem trzymałam farbę przez 1 godzinę, ta koloryzacja praktycznie nie zmieniła koloru
moich włosów. ( Odcień farby zmienia się indywidualnie i osobą nie pewnym proponuję najpierw wykonać probe na pasemku włosów )

Drugim razem trzymałam farbę na głowie około aż 3 godziny. Z tym, że zrobiłam ją dla wygody po swojemu. Z rzewienia zrobiłam napar, przecedziłam przez gazę i wymieszałam z maską bananową Kallos tak by uzyskać papkę łatwą do nakładania włosów. Znów uwzględniłam bardziej odrosty i miałam nadzieję, że tym razem będzie coś widać.

Ku mojemu zaskoczeniu efekt jest i to duży, jednak nie taki jak tego chciałam. Włosy zmieniły kolor ale
na moich włosach rozjaśnianych. Odrosty, może minimalnie zmieniły kolor ale praktycznie dla mnie nie zauważalny. Nie wiem, czy się cieszyć z zmiany koloru włosów czy nie, poniekąd jest on ładny złoto-miodowy. Muszę się do niego przyzwyczaić, jednak na razie czuję się w tym kolorze dziwnie

Wnioski z farbowania

  • W moim przypadku nie rozjaśnił włosów, nieco je ściemnił i zmienił kolor na miodowy. Dodam, że
    w książkach które posiadam, ta farba służy do rozjaśniania włosów. Myślę, że to wszystko zależy od rodzaju włosów i jego kolor. Mój kolor rozjaśnionych włosów był bardzo jasny, dlatego efekt jest znacznie inny niż na moich normalnych włosach.
  • Nie zauważyłam, żeby moje włosy były zniszczone po farbowaniu ( Dodatek oleju z słodkich migdałów sprawił, że włosy się tak nie wysuszyły)
  • Aplikacja farby jest nieprzyjemna i nie komfortowa. Znacznie lepszy jest mój sposób, czyli wymieszania naparu korzenia rzewienia z gęstą maską na papkę. Można też znacznie bardziej zmielić korzeń rabarbaru lub kupić zmielony.
  • Włosy po farbowaniu nie pachną ładnie, jak już wspomniałam zapach naparu nie jest przyjemny dla
    mojego nosa 

    Czy będę używać ponownie – spróbuję jeszcze kilka razy, mam nadzieję że odrosty z czasem trochę zjaśnieją

Efekt farbowania włosów – na długości i na odrostach

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anna Ritz
9 lat temu

Nie slyszalam o tym sposobie farbowania wlosow 😉 a kolorek fajny.

Martyna Ewa
9 lat temu

Ciekawy efekt 🙂 Nie słyszałam nigdy wcześniej o tym sposobie 🙂

Aleksandra K
9 lat temu

ostatnio bardzo dużo czytałam o tym zabiegu, bo chciałam wypróbować tę metodę, jednak boję się właśnie tego ciepłego odcienia, bo jestem typem lata, więc lepiej wyglądam w chłodnych odcieniach

Marzena T
9 lat temu
Reply to  Aleksandra K

U mnie właśnie ten nowy kolor jest bardzo zbliżony do tęczówki oczu, przez co moje oczy są mniej wyraziste.

Mallene
9 lat temu

Słyszałam kiedyś o tym sposobie. Kiedyś kupiłam nawet korzeń rzewienia, ale w celu zastosowania jako płukanki do włosów- nadal nie rozpakowałam 🙂 Boję się takich eksperymentów.

societygirl-testuje
9 lat temu

Ładny kolor wyszedł. 😀 O tym sposobie jeszcze nie słyszałam. 😀

Miriam S
9 lat temu

Bardzo ciekawy blog ! naturalny przepis na farbę,to lubię 😉 pozdrawiam

Polowanie na zdrowie

Fajnie to wygląda, sposób też ciekawy – pierwszy raz o takim słyszę.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

łał super efekt, muszę wypróbować 🙂

Retromoderna
9 lat temu

Ciekawa sprawa, nie słyszałam o tym wcześniej

trackback

[…] tutaj możecie poczytać o efektach stosowania maski do włosów na bazie korzenia rzewienia –klik-). Po użyciu dobrze zastosować olejek na włosy albo odżywkę bez spłukiwania, gdyż płukanka […]

%d bloggers like this: