W kilku słowach o Vis Plantis maseczka Avena Vital Care relaksująca do skóry wrażliwej
- Opakowanie zawiera 2 porcje maseczki po 7 ml
- Zapach Bardzo delikatny, nieco kremowy
- Konsystencja Średnio gęsta, podobna nieco do lotionu do ciała.
- Wydajność Bardzo dobra 1 saszetka starczyła mi na 2-3 użycia
- Cena ok. 4 zł
- Dostępność Drogerie lub online
- Skład : Aqua, Isostearyl Isostearate, Beta Glucan (Oat), Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Glycerin, Propanediol,
Betaine, Caprylic/Capric Triglyceride, Polyglyceryl-6
Palmitate/Succinate, Babassu Oil Polyglyceryl-4 Esters, Maltooligosyl
Glucoside/Hydrogenated Starch Hydrolysate, Butyrospermum Parkii Butter,
Gossypium Herbaceum Seed Oil, Centaurea Cyanus Flover Extract, Olea
Europea Fruit Oil, Rosa Moschata Seed Oil , Panthenol, Allantoin, Phenoxyethanol, Sodium Polyacrylate, Peg-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Disodium Edta, Caprylyl Glycol. Więcej o poszczególnych składach przeczytasz tutaj
Użycie i efekty Vis Plantis Avena Vital Care Maseczka relaksująca
Ta maseczka należy do jednego z moich ulubionych rodzajów maseczek Dlaczego ? Ponieważ nie ma potrzeby jej zmywania, nadmiar pozostały na skórze wystarczy wklepać w twarz. Łatwo się aplikuje, nie obciąża przy tym cery. Trzeba jednak uważać by nie nakładać maseczki zaraz na świeżo umytą buzię po kąpieli bo wtedy może nieco szczypać. Nałożona na osuszoną skórę, nie robi takich problemów. Delikatny zapach maseczki sprawia że jej użycie jest bardzo przyjemne. Efekty są zadowalające, po użyciu jednej saszetki ( starczyła mi na 6 razy) mogę stwierdzić że : zaczerwienienia są złagodzone, skóra jest delikatniejsza w dotyku i nieco bardziej nawilżona. Niestety nie zauważyłam innych efektów które zapewnia producent, przypuszczam że przy dłuższym używaniu systematycznie maski, mogłabym stwierdzić więcej.
Podsumowanie
Maseczkę uważam za dobry kosmetyk w dobrej cenie. Jest wydajna i warta spróbowania. Skład jest w porządku jednak nieco długi, maseczka zawiera miedzy innymi : ekstrakt z owsa i bławatka. Olej bawełniany, oliwę z oliwek i olej z pestek róży.
Podoba mi się ta maseczka 🙂
Nie do mojej cery, ale widzę, że jest bardzo wydajna 🙂
Zaciekawilas mnie Kochana .
Bardzo chetnie wyprobuje jesli dake tak pozytywny efekt I jest wydajna.
Buziaki
Też wolę maski, które nie wymagają zmywania 😛
Lubię ,miałam i chętnie wrócę 🙂
bardzo ciekawią mnie te kosmetyki. Plus za wydajność 🙂
Ciekawie wygląda ta maseczka, muszę ją wypróbować! 😉
Obserwuję i zapraszam do mnie 😉
http://karox96.blogspot.com/
Myślisz, że dla naczynkowej się nada 😛 ? Bo nawet bym mogła się skusić hehe
Myślę że nie powinna zaszkodzić, teraz można ją kupić na promocji u producenta więc warto się skusić 🙂
Nie znam tej maseczki, a skoro ma całkiem niezłe działanie i to za całe 4 zł – będę musiała się jej przyjrzeć!:)
Pierwszy raz widzę tę maseczkę, ale skład ma ciekawy 😀
jeszcze nie miałam okazji przetestowania żadnej maseczki z tej firmy ale chyba czas to zmienić 😉
Ja jakiś czas temu przerzuciłam się na większe opakowania masek ponieważ używam ich dość często więc nie nadążałam z zakupem saszetek, no i cenowo oczywiście też o wiele bardziej się opłaca 😉
Tej maseczki nie znam, ale też lubię maseczki, których nie muszę zmywać 🙂 Ze swojej strony polecam L'biotica Złote Nici, świetny efekt, kładziemy na noc, do wchłonięcia, rano zmywamy letnią wodą (rano i tak trzeba się umyć).
Ciekawa;)
a ja znowu nie lubię maseczek, których nie trzeba zmywać, czuję się później taka oblepiona 😀
Nie znam, ale czuję, że bym się z nią polubiła. Ponieważ nie trzeba jej zmywać 🙂