Jak sprawić by ćwiczenia były nawykiem ? Te pytanie codziennie zadaje sobie wiele osób. Kolejny raz zaczynasz ćwiczysz a już po kilku dniach twoje palny idą w zapomnienie ? Jeśli chcesz by twoje ćwiczenia stały się nawykiem, warto zastosować się do poniższych rad. Zapraszam serdecznie !
Jak sprawić by ćwiczenia były nawykiem ?
Rób to co sprawia Ci radość
Każda z nas jest inna i każda lubi co innego. Tak samo jest też z ćwiczeniami. Dla jednej ćwiczenia z Ewą Chodakowską są świetną zabawą dla innej znowu istnym koszmarem. Znajdź to co lubisz robić najbardziej. Może bieganie sprawia Ci radość albo uwielbiasz pływać ? A może to taniec jest tym co kochasz najbardziej ? Nie zmuszaj się na siłę do ćwiczeń których nie lubisz lub nie możesz wykonywać, to może Cię szybko zniechęcić.
Nie wymagaj od siebie za dużo
A więc postanowiłaś zacząć ćwiczyć jak większość Polek ,,Od Poniedziałku”. Z zapałem szykujesz sobie zestaw ćwiczeń i ruszasz pełną parą. Po czasie okazuje się, że nie ogarniasz tego co sobie sama postawiłaś za wyzwanie. Zacznij od małych rzeczy i jeśli radzisz sobie z nimi, powolutku zwiększaj rodzaj i czas ćwiczeń. Nie warto od razu stawiać sobie zbyt wysokiej poprzeczki, często wiele z nas rezygnuje bo po prostu nie daje sobie rady.

Słuchaj swojego ciała
Ćwiczysz już od jakiegoś czasu a czujesz, że twój organizm jest wykończony ? Bolą Cię stawy, nie możesz sprawnie się ruszać ? Pamiętaj, jeśli twoje Ciało daje Ci znać, że pewien rodzaj ćwiczeń odbija się na twoim zdrowiu lepiej zrezygnuj z nich. Jeśli masz możliwość uzgodnij swój zestaw ćwiczeń z trenerem. Znajdź taki, który będzie odpowiedni dla Ciebie i zarazem będzie najbardziej efektywny.
Nie popadaj w rutynę
Zaplanowałaś swój ,, Idealny zestaw ćwiczeń”. Realizujesz go skutecznie przez pewien czas. Nagle przychodzi moment gdy zamiast z zapałem wykonać ćwiczenia, po prostu się nudzisz ? Warto raz na czas, wprowadzić zmiany w swoich ćwiczeniach. Im więcej urozmaicisz swoje ćwiczenia, tym mniejsza jest szansa na to że będą dla Ciebie nudne.
W grupie raźniej
Czujesz, że sobie nie radzisz z ćwiczeniami ? Brakuje Ci mobilizacji do realizacji swojego celu ? Warto znaleźć grupę osób które mają taki sam cel jak ty. W grupie raźniej ! Lepiej się czujemy gdy ktoś wieży w nas i nas wspiera w trudnych momentach. Jeśli nie masz bliskiej osoby, która chce zacząć ćwiczyć z tobą, poszukaj w internecie grup wsparcia, które tylko czekają na kogoś takiego jak Ty.
Bądź cierpliwa
Sumiennie ćwiczysz każdego dnia już od miesiąca, a efektów w ogóle nie widać ? Tymczasem twoja znajoma mocno schudła, ćwicząc tylko dwa tygodnie ? Zastanawiasz się czy ma sens dalej ćwiczyć ? Oczywiście że ma ! Nie porównuj siebie do innych. Każda z nas jest inna i każda chudnie w innym tempie. Jeśli nie widzisz efektów nie poddawaj się ! Widocznie twój organizm potrzebuje więcej czasu by efekty były widoczne. Pamiętaj, że szkoda czasu i wysiłku który włożyłaś w ćwiczenia a poddając się marnujesz tylko całą swoją pracę.
Więcej się ruszaj
Stałaś się zbyt wygodna ? Jeździsz samochodem drogę, którą spokojnie byś przeszła pieszo albo przejechała rowerem ? Czas to zmienić ! Oczywiście, nie uważam żebyś chodziła pieszo 20 kilometrów. Warto natomiast wysiąść przystanek wcześniej i przejść się ten kawałek albo przejechać się rowerem jeśli masz tylko taką możliwość. Nawet udając się na zakupy możesz pójść do sklepu dalej aby tylko zażyć więcej ruchu. Jeśli masz psa, z pewnościom będzie szczęśliwy gdy go weźmiesz na dłuższy spacer.
Znajdź swoją motywację
Motywację do ćwiczeń możesz znaleźć praktycznie wszędzie. Pragniesz ładnie wyglądać na studniówce lub jesteś przyszłą Panną Młodą ? A może brakuje Ci wiary w siebie i chcesz coś osiągnąć ? Mając motywacje do ćwiczeń osiągasz już bardzo wiele ! Przeszukując choćby internet można trafić na 10000 historii kobiet, które dzięki ćwiczeniom zmieniły coś w swoim życiu. Skoro im się udało – To tobie też się uda !
Super poradnik! To chyba jeden z lepszych postów motywacyjnych, które miałam okazje widzieć. Jak widzę zdjęcia z przed i po to mówię super! ale tyle wyrzeczeń to nie dla mnie. Albo jest jeszcze 2 kategoria postów czyli zdjęcia dziewczyn o pięknej figurze często na granicy anoreksji. Tych chyba jeszcze bardziej nie cierpię. Nigdy nie wyglądałam tak chudo i nie chce tak wyglądać! Denerwuje mnie że rozmiar 14/38 na takich zdjęciach nie istnieje!
A tak od słowa do słowa… i mam motywację!
Ja długo miałam problem z systematycznością ale znalazłam ćwiczenia które są dla mnie przyjemnością i teraz ćwiczę bardzo chętnie 🙂
Podpisuję się pod tym postem rękami i nogami 🙂 To naprawdę pomaga!
Świetny post, na pewno się przyda w chwilach rezygnacji 🙂
Bardzo dobrze to wszystko ujęłaś.
Z doświadczenia powiem, że kiedyś ćwiczenie 5 raz z rzędu tego samego aerobiku doprowadzało mnie do szału i sobie dawałam spokój. Ćwiczyłam na siłę 30-40 minut, bo po tym czasie spala się tłuszcz. Dzisiaj wiem, że wystarczy mi 15 minut by przybliżać się skutecznie do wymarzonej sylwetki. Prócz tego staram się biegać, ale robię to wszystko bo lubię.
Poproszę teraz o posta "jak jeść zdrowo z chęci" 😉
Zdecydowanie w grupie jest raźniej, śmieszniej i w ogóle przyjemniej! Ja sama z siebie nigdy nie potrafiłam się zmotywować, choć uwielbiam sport i ćwiczenia! Z lubym umówiliśmy się że wiosną zaczynamy biegać i już nie mogę się doczekać! 😀
Pozdrawiam
Bardzo fajnie i mądrze napisane:) Gratuluję też nieco odmienionego wyglądu strony (mam na myśli baner główny – super!
Dzięki za komentarze 🙂
Ojj ja bym chciała oddać wygląd bloga w ręce profesjonalistów , ciągle mi coś w wyglądzie nie pasuje 🙁
Ja w lato jeździłam do pracy rowerem i to bardzo dobrze mi robiło, szkoda, że teraz nie mogę sobie na to pozwolić, bo przynajmniej miałabym jakiś ruch, bo na ćwiczenia wiecznie nie mam czasu..
Pozdrawiam,
Klaudia z daily-high-life.blogspot.com
Super porady chociaż ja osobiście wolę ćwiczyć sama w domu 😉
Z mojego punktu widzenia, a jestem osobą uzależnioną od sportu i ruchowej rutyny 🙂 to wygląda tak, że jak słusznie napisałaś, dana aktywność powinna sprawiać RADOŚĆ 🙂 Nie ma większych katuszy niż iść na męczące zajęcia w czasie których się nudzisz, męczysz, nadwyrężasz i tylko myślisz o mniej lub bardziej wyimaginowanych "cm" do spalenia ;)A jak już wpadniemy na to, co sprawia nam RADOŚĆ, to warto rozejrzeć się za jak najlepszym TRENEREM. Takim, który ma wiedzę, umiejętność przekazywania instrukcji oraz charyzmę. Taki mix kończy się nieubłaganym uzależnieniem od sportu :)Pozdrawiam!
Trafiłaś z tą przyszłą panną młodą, to jest dopiero motywacja 😉
Zanim poszłam na studia, to codziennie na PKS trzeba było dreptać 3,5 km. Obecnie mniej więcej podobną odległość mam z uczelni na stancje, a że stałam się zbyt wygodna, pokonuję ją autobusem. Trzeba będzie to zmienić ;p