Szafranowe mydło Poranne Słońce – recenzja Naturalne mydło, wykonane ręcznie w Nepalu u podłoża Himalajów. Aż się chce odkryć tajemnice porannego słońca
Każda partia biodegradowalnych, czystych himalajskich mydeł Wild Earth jest ręcznie przygotowywana przy użyciu tradycyjnych technik. Do ich wyrobu używane są naturalne olejki eteryczne, zioła i ziołowe napary – składniki pochodzące z Himalajów i całkowicie roślinne oleje, dzięki czemu mydła pienią się wyjątkowo i delikatnie, a skóra jest w sposób naturalny oczyszczana. Dowiedz się więcej o mydłach Wild Earth i procesie wytwarzania mydła –
Składniki: woda, masło kokosowe, olej słonecznikowy, olej palmowy, oliwa z oliwek, wosk pszczeli, szafran
Moja opinia Szafranowe niearomatyzowane mydło Poranne Słońce
Zapach tego mydła jest specyficzny i przypomina mi mydła typu Alep lub nasze Polskie szare mydło. Kto z was kojarzy ten zapach, wie że jest on charakterystyczny i nie każdy go lubi. Osobiście zapach mi nie przeszkadza, zwłaszcza że podczas mycia nie jest on mocno wyczuwalny a po umyciu skóry znika. Mydło pieni się bardzo dobrze, nie szczypie ani nie piecze podczas użytkowania.Co jest zaletą tego mydła ?
Oprócz podstawowego zadania jak zmycie brudu, te mydło działa znacznie więcej niż tradycyjne sklepowe odpowiedniki. Skóra po umyciu nie jest wysuszona ani szorstka. Jest miła i delikatna w dotyku, a ten efekt lubię najbardziej. Dodatkowym atutem tego kosmetyku jest pielęgnacja skóry. Mydło łagodzi podrażnienia skórne, zmniejsza pojawianie się niespodzianek skórnych.
Moja cera lubi zastosowanie takiej ,,mydlanej kuracji”. Myję twarz i tym mydełkiem od kilku tygodni i z dnia na dzień jestem coraz bardziej zadowolona z jej stanu. Mydło te posiada jak dla mnie świetny skład, a dodatek szafranu czyni je luksusowym, bardzo ładnie się prezentuje i idealnie pasuje na prezent. Jedynym minusem jest cena tego mydełka, koszt około 22 zł nie należy do najtańszych. Biorąc jednak pod uwagę, że jest to ręcznie wykonane mydło z bardzo dobrych składników jest warte swojej ceny.
Mogę śmiało polecić mydła marki Wild Earth każdemu kto lubi naturalne mydła.
Dostępność w sklepie |
Wolę jednak mydelka w płynie, chyba że skuszę się już czasami na te w kostce.. 😀
Ostatnio coraz bardziej zaczynam się skłaniać w stronę mydel, tym bardziej że sama dostałam naprawdę dobrej jakości mydelko 🙂
ostatnio czytam na blogach o tych mydełkach, a więc sama zamówiłam dwa ;D
Bardzo lubię naturalne kosmetyki, wiec skusiłabym się na takie 🙂
Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
Już sama nazwa kusi 😉
rozkochałam się ostatnimi czasy w mydełkach w kostkach i w ogóle w mydłach, więc to wezmę pod uwagę przy okazji kolejnego zaopatrzenia ^^
Wygląda bardzo interesująco 😉
Nie znam takiego mydła, ale chętnie wypróbuję 🙂
Pięknie wygląda, ale nie używam mydełek w kostce. 🙂
Mydła w kostce są czymś co lubię najbardziej 🙂
Miałam z tej firmy mydło z mlekiem klaczy, rewelacyjne, takie naturalne, polecam:)
Uhuu cudowne mydełko, kocham kostki, na pewno się skuszę 🙂
Nie przepadam za mydłami w kostkach, ale muszę przyznać, że czuje się skuszona…
Ostatnio kuszą mnie bardzo tego typu mydełka 🙂
Kiedyś używałam do twarzy mydełek glinkowych i chyba muszę za jakiś czas pomyśleć nad powrotem do kostki 🙂 Może moja cera się z nią na nowo zaprzyjaźni.
pozdrawiam, A
Ciekawe
http://redia.pl/
Miałam mydło marki Wild Earth, bardzo miło je wspominam. To było bardzo dobre mydełko 🙂
Chyba kupię to mydełko ;p Bo po szarym mam Saharę na skórze ;/ Jeśli nie masz nic przeciwko wspólnemu obserwowaniu, to zapraszam, na pewno się odwdzięczę.
Jedynie daj znać że zaczęłaś :))
Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam ! Byłoby miło gdybyś zaobserwowała:) Pozdrawiam.
Miałam kiedyś z tej firmy mydło różane, było wspaniałe:)
wygląda super 😉