Serum ochronne do twarzy |
Kilka słów o kosmetyku
- Opakowanie jest piękne, wykonane bardzo porządnie przez co wygląda na bardzo luksusowe. Szklana buteleczka błyszczy dzięki zawartych w niej drobinkach. Butelka zawiera pompkę ułatwiającą aplikację serum
- Pojemność 50 ml
- Zapach Słodki aloes
- Konsystencja dosyć rzadka
- Wydajność zadowalająca
- Cena 33.80 zł
- Dostępność sklep biobeauty.pl
- Skład :Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Propanediol, Glycerin, Acacia Senegal Gum, Xanthan Gum, Dipalmitoyl Hydroxyproline, Plukenetia Volubilis Seed Oil*, Cetearyl Wheat Straw Glycosides, Cetearyl Alcohol, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Glyceryl Stearate SE, Glyceryl Caprylate, Squalane, Sodium Hyaluronate, Tocopheryl Acetate, Bisabolol, Isoamyl Cocoate, Isoamyl Laurate, Parfum (Fragrance), Aqua (Water), p-Anisic Acid, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid. Więcej o poszczególnych składnikach przeczytasz tutaj
- Więcej o kosmetyku tutaj
Użycie i Efekty Absolute Organic Face Serum
Pierwszą myślą jaka przyszła mi do głowy gdy zobaczyłam ten kosmetyk było to, że uznałam go za niezwykle luksusowy. Jego opakowanie bardzo mi się spodobało, jak to kobieta lubię gdy coś ładnie się prezentuje. A jak wygląda użycie tego serum ?
Dzięki pompce możemy aplikować pożądaną ilość kosmetyku. Mi do jednorazowego użycia wystarczą 1-2 pompki serum. Nakłada się go na twarz szybko i bezproblemowo, łatwo rozprowadza się na skórze. Pozostawia na skórze najpierw uczucie, porównywalne do tego jakbyśmy umyli twarz wodą. Skóra jest ,,mokra” i wyczuwalnie nawilżona. Po chwili serum zasycha, czujemy przy tym efekt ściągnięcia cery z lekkim uczuciem ciepła. Po upływie około 10 minut, nie wyczuwamy już na skórze działania kosmetyku. Cera pozostaje błyszcząca, dlatego serum stosuje wieczorem przed snem.
Efekty użycia są zadowalające, moja cera się nabrała ładnego zdrowego wyglądu. Krostki i zaczerwienienia szybciej się goją, nic mnie nie piecze ani nie szczypie. Skóra jest nawilżona, jednak tutaj określiłabym je jako głębsze i mniej powierzchowne jak przy użyciu zwykłych kremów nawilżających. Podoba mi się bardzo skład tego kosmetyku. Kluczowymi składnikami są tutaj : Miąższ z aloesu, olej z Sacha Inchi oraz Kompleks minerałów z Morza Martwego.
Jak na kosmetyk certyfikowany, jego cena jest warta zakupu. Podsumowując : Serum wycisza skórę i łagodzi podrażnienia, nawilża skórę dogłębnie i nadaje jej zdrowego blasku.
Lubię tę markę miałam ich krem do twarzy i chyba pod oczy:) Już jakiś czas temu ale bardzo miło wspominam, miałam wtedy jeszcze większe problemy z cerą i sprawdzały się świetnie. Serum jest zachęcające, ale póki co mam kilka produktów do pielęgnacji twarzy w zapasie:(
Brzmi bardzo zachęcająco. Faktycznie opakowanie od razu przyciąga nasze kobieco oko 😉 Bardzo podoba mi się również forma aplikacji. Higieniczna, a przy tym pozwala na aplikację tylko potrzebnej ilości preparatu.
bardzo oryginalny kolor buteleczki 😉
Po wyglądzie i składzie sądziłam, że jest droższe. Bardzo ładnie się prezentuje:)
Kuszący produkt 😉
Nigdy nie słyszałam o tej marce powiem szczerze, jednak produkt wygląda ciekawie, zwłaszcza w ladnej buteleczce…szkoda będzie później wyrzucić jak serum się skończy… 🙂
Z chęcią bym przetestowała nawilżenie tego produktu.
Ja staram się nie stosować kosmetyków z oliwą z oliwek do twarzy, mam wrażenie, że nie są dobre dla mojej skóry. Chyba zapychają mi pory. Aczkolwiek skład jest bardzo przystępny. Dodatkowo butelka jest kusząca, a to już połowa sukcesu! 🙂
Pierwszy raz widzę ten produkt ale lubię kosmetyki z Aloesem w składzie 🙂
Ja mam słabość do kosmetyków z morza martwego. Każdy fantastycznie działa na mojej problematycznej cerze 🙂
Ser używam, ale robię krótkie odstępy czasowe do kolejnego, to nie ma wygórowanej ceny, a działanie zadowalające.
Marki nie znam. Opakowanie rzeczywiście wygląda luksusowo.
Nie znalazłam serum które by dobrze wpływało na moją skórę, ale potrzebuję "czegoś" co uspokoi ją trochę , wiec może to właśnie to 😉
Nie znam, ale podoba mi się to opakowanie. Dobrze, że się sprawdził u Ciebie, po tej recenzji z chęcią bym go wypróbowała. Ostatnio mam chrapkę na kosmetyki z "dobrym składem"
Pozdrawiam 🙂
nie znam, ale rzeczywiście wygląda luksusowo 🙂 i skład ma fajny 🙂
Bardzo, bardzo mi się podoba, składowo i wizualnie 🙂
Wystarczył rzut oka na skład i już wiem, że to produkt nie dla mnie. Moja cera kompletnie nie akcetuje aloesu. Ale opakowanie jest piękne.
Nie powiem, zaciekawiłaś mnie :). Cena wydaje się bardzo fajna, jak za tego typu produkt 🙂
Brzmi bardzo interesująco, te minerały muszą być bardzo korzystne dla skóry 😉 Cena też nie wygórowana, więc chętnie się nad nim zastanowię 😀
Niestety nie znam tego produktu 🙂
To dla mnie by się przydało – skóra w okolicach nosach często się podrażnia. Mam wtedy takiego czerwonego motyla na środku twarzy.
Samo opakowanie już kusi. Super, że w tak pięknym opakowaniu został umieszczony produkt wart uwagi 😉