Szampon w kostce czym się wyróżnia ?
Szampon w kostce, jest dla mnie zdecydowanie innym kosmetykiem, niż tradycyjny szampon do włosów . Ze względu na niecodzienną formę, trzeba nauczyć się do używać. Najlepiej spienić go w dłoniach, i tą pianką umyć włosy. Podobnie do zwykłego szamponu do włosów, dobrze oczyszcza włosy. Robi to jednak nieco inaczej, zazwyczaj daje uczucie nieco bardziej splątanych włosów podczas mycia. Składy szamponów w kostce, są zdecydowanie inne. Obecnie gdy panuje moda na naturalność, możemy kupić wiele organicznych szamponów opartych na naturalnych składnikach. Do mycia włosów tego typu szamponem, skóra głowy musi się nauczyć. Z związku z tym, początki używania nie zawsze mogą nas satysfakcjonować. Wystarczy jednak około miesiąca czasu, aby włosy czerpały wiele korzyści z mycia włosów szamponem w kostce.
Miesiąc pielęgnacji włosów jednym kosmetykiem
Niedawno pisałam Wam o tym, że bardzo chciałam zrobić sobie detoks dla włosów i używać jednego kosmetyku do włosów. Mój wybór padł na Soaphoria Hair Care szampon organiczny do włosów przetłuszczających. Wybrałam ten szampon w kostce ze względu na skład jak i sympatię do tej .marki. Już kilkakrotnie u mnie gościła i chwalę sobie ją za wyjątkową naturalność i fajne składy. Szampon ma własny nieco miętowy zapach. Używa się go całkiem przyjemnie, jednak po użyciu trzeba odłożyć go w suche miejsce aby nie namókł wodą. Wydajność tego szamponu mnie bardzo zaskoczyła, używałam go codziennie przez ponad trzy tygodnie czasu. Ze względu na to, że jest to organiczny i delikatny szampon, musiałam się do niego nauczyć. Przy pierwszym użyciu, nie byłam do końca pewna czy aby na pewno, miesiąc z jednym kosmetykiem do włosów to dobry pomysł.

Okazało się, że kosmetyk w zupełności wystarczył aby moje włosy wyglądały wyjątkowo dobrze. Ponieważ moje włosy uprzednio były już w dobrej kondycji, nie wymagały intensywnej pielęgnacji. Użycie szamponu w kostce w zupełności mi wystarczało. Przyznam, jednak że po około dwóch tygodniach czasu codziennego używania organicznego szamponu, czułam potrzebę by sięgnąć po coś tradycyjnego. W związku z tym, że spontanicznie zdecydowałam się na rozjaśnienie włosów. musiałam przerwać eksperyment. Do mojej pielęgnacji musiałam dołączyć kosmetyki które złagodzą negatywne efekty koloryzacji włosów.
Szampon w kostce – podsumowanie
Zdecydowaną zaletą tego formą szamponów jest, bardziej naturalny skład. Jest to kolejna forma kosmetyku, którą warto chociaż raz spróbować i przekonać się czy jet dla nas. ( Duży wybór kosmetyków do włosów znajdziecie w Notino.pl) Kolejnym plusem są małe gabaryty i duża wydajność. Z pewnością jest to również bardziej ekologiczna forma, oszczędzająca znaczne ilości wody. Opakowanie jest również bardziej przyjazne dla środowiska. Do formy tego mycia włosów, trzeba się nauczyć. Trzeba przyznać, że nie każdy będzie zadowolony z tej formy szamponu. Warto jednak, wprowadzić chociaż co któreś mycie włosów, szamponem w kostce. Nawet tak niewielka z pozoru zmiana, może mieć duży wpływ zgodnie z popularnym ostano nurtem Zero Waste.
jeszcze nigdy nie stosowałam takiego szamponu:)
Długo opierałam się takiej formie, ale powoli ciekawość wygrywa 😛 Teraz coraz chętniej czytam recenzje, żeby sprawdzić od którego warto zacząć, żeby się nie zniechęcić 😛
Myślę, że większość jest podobna do siebie
Hmmmm moje włosy specyficznie reagują na wszelkie specyfiki z naturalnym składem – zwyczajnie się przetłuszczają i nie wyglądają dobrze. A szamponu w kostce jeszcze nie używałam…ciekawa i w sumie praktyczna forma!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Niestety trochę trwa zanim włosy się przyzwyczaja na delikatne formy. U mnie najlepiej się spisuje po prostu używanie raz na czas z tradycyjnymi
NO właśnie, to zero waste, nie jest dla każdego . Trzeba sobie odmówić wielu rzeczy, w imię dobra planety. A najbogatsi tego świat śmieją się nam w twarz. Chociaż jedna osoba dobrze napisała, aby nie namawiać do zero waste matki samotnej, pracującej na etacie. Ten internet to jednak straszna rzecz jest. Ale każdy musi żyć na miarę własnych możliwości, finansowych też. Więc póki co szamponu w kostce nie kupuje, tyko najtańszy w butelce pet w drogerii stacjonarnej. Już mi wytykają margarynę na blogu, a jak mi nie starcza pieniędzy to to z czego mam zrobić ciasto? Kupić krowę i ubić śmietanę?
Moda na wytykanie innym ,, składników’ niestety na blogach to plaga. Nie wiedziałam, że i kulinarnych też tak wytykają. Szkoda…. Mi też nie starcza pieniędzy na wszystko eko i zero waste. Chcieć bym chciała lepiej kupować, ale trzeba też myśleć racjonalnie
Marzenko bardzo mnie zainteresował ten wpis i informacje na tematego szamponu 🙂 nie słyszałam wcześniej o takim kosmetyku. Już dopisuje do listy, a potem znowu wrócę z kraju i ładowana cudenkami 🙂
Widziałam, że w Rossmannie dostępne są teraz jakieś szampony w kostce 🙂 Muszę w końcu na jakiś się skusić 😉
ciekawa forma 🙂
Kiedy pierwszy raz widziałem taki „szampon” byłem dosyć sceptyczny, ale okazał się dużo lepszy od standardowych marek!