Przejdź do treści

Drogeria Olmed – Honey Therapy oraz Tołpa

Honey Therapy to tylko jedna z licznych marek kosmetyków, które można znaleźć w sklepie. W ofercie sklepu możemy znaleźć dermokosmetyki, kosmetyki jak i suplementy diety. Gama produktów zarówno dla dzieci jak i dorosłych, w trosce o zdrowie, piękno jak i przyrodę. Znajdziemy również produkty eco jak i specjalne dla alergików. W dodatku sklep kusi promocjami jak i zestawami z gratisami. Jestem pewna, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

TOŁPA DERMO FACE SEBIO

Peeling jest zawarty w tubce, zakończony jest dzióbkiem dzięki któremu można łatwo zaaplikować kosmetyk. Zapach posiada owocowo-tropikalny z nutką czegoś trudnego dla mnie do określenia. Konsystencje ma lekką, nieco żelową o mlecznym zabarwieniu.

Peeling najlepiej nakładać na skórę oczyszczona i dobrze wysuszoną. Z początku może wywoływać uczucie lekkiego pieczenia skóry, jednak efekt ten znika po jakimś czasie. Ten peeling enzymatyczny wystarczy nałożyć na twarz i zmyć po około 10 minutach. W moim odczuciu jest to dosyć łagodny a zarazem skuteczny kosmetyk bazujący na enzymach. Łatwo się go spłukuje, a efekty są widoczne już po pierwszym użyciu. Wyczuwalnie skóra jest cudownie gładka i przyjemna w dotyku. Widocznie jest bardziej oczyszczona, nabiera świeżego i promiennego wyglądu. Przy dłuższym i regularnym stosowaniu kosmetyku,z godnie z zaleceniami producenta, można zauważyć skuteczne zmniejszenie przetłuszczania się skóry. Muszę przyznać, że nie do końca lubię peelingi enzymatyczne, jednak akurat z tym wariantem się bardzo polubiłam. Jak wspomniałam, jest delikatniejszy i przynosi widoczne rezultaty. Nie lubię takich, które działają na moją skórę zbyt mocno. Myślę, że mogę polecić ten kosmetyk zwłaszcza osobą, które jeszcze nie miały do czynienia z peelingami enzymatycznymi.

Substancjami aktywnymi kosmetyku są 3 enzym : papaina ( z papai), bromelaina ( z anansa) oraz keratynaza ( jeden z enzymów proteolitycznych). Nie zawiera: parabenów, silikonów, sztucznych barwników, oleju parafinowego.

Honey Therapy Witaminowy krem do twarzy z propolisem

Konsystencja kosmetyku jest kremowa, lekka i zarazem nieco tłusta. Dobrze się rozprowadza i w miarę szybko wchłania w skórę. Zapach posiada delikatny z lekką świeżą nutką. Jego intensywność jest w sam raz, nie za mocna nie za słaba. Pozostawia na skórze delikatny ochronny film, w moim odczuciu jest to idealny kosmetyk, na niższą temperaturę na zewnątrz. Skóra jest widocznie zmatowiona i zarazem nabiera zdrowszego wyglądu. Krem można stosować zarówno wieczorem jak i rano, spokojnie można go stosować pod makijaż. Jeśli miałabym posumować stasowanie tego kremu, powiedziałabym że jest to konkretny kosmetyk, w walce z suchą i przemęczoną skórą. Cera jest bardziej odżywiona i nawilżona, dzięki dodatkowi witamin, nabiera też nieco witalności. Najbardziej lobię stosować go w wieczornej pielegnacji, kiedy moja skóra potrzebuje regeneracji i wyciszenia po całym dniu.

W składzie kremu znajdziemy między innymi : masło shea, witaminę E, C, B3, D-pantenol oraz olej z awokado czy też olej migdałowy oraz propolis.

Honey Therapy Masło do ciała czekolada

Te masełko do ciała, z wyglądu bardzo przypomina mi bardzo gęste surowe ciasto. Jego konsystencja jest zwarta, a zarazem sam kosmetyk nie jest za bardzo zbity. Można spokojnie wydobyć go ze słoika. Rozprowadza się szybko, wchłania bardzo dobrze. Jak to z masełkami do ciała bywa, najlepiej stosować go stopniowo. Już niewielka ilość wystarczy by natłuścić i odżywić ciało. Najlepiej spisuje się stosowane po kąpieli. Masełko ma delikatny zapach czekoladowy ( dla mnie pachnie bardziej jak biała czekolada), co umila stosowanie kosmetyku.

Masełko świetnie nawilża, natłuszcza i odżywia skórę. Jestem pewna, że poradzi sobie nawet z bardzo suchą i wymagającą skórą. Warto wspomnieć, że jest to bardzo wydajny kosmetyk i starczy na długi czas użytkowania. Skład kosmetyku jest świetny, znajdziemy w nim między innymi : masło Shea, wosk pszczeli, olej ze słodkich migdałków, olej kokosowy, olej z awokado, olej z otrąb ryżowych, olej z pestek winogron.

Honey Therapy Mydło różane z miodem w kostce oraz Honey Therapy Mydło miodowo- propolisowe w kostce

Mydło różane z miodem. Posiada zapach słodkiej róży ( tak jak w apetycznej konfiturze różanej). Zapach jest dość intensywny, jednak znika z czasem po umyciu. W mydełku znajdują się również płatki róży, które stanowią dodatkowo, delikatny peeling do ciała. Mydełko dobrze oczyszcza skórę, równocześnie nie wysuszając jej. W składzie mydełka znajdziemy miedzy innymi : miód, olej ze słodkich migdałków,ekstrakt z owoców dzikiej róży.

Mydło z dodatkiem propolisu. Ma nieco mniej intensywny, ale przyjemny dla nosa zapach w którym wyczuwam nutkę miodu i pomarańczy. Tak samo jak powyższe mydełko, świetnie oczyszcza skórę, bez efektu wysuszenia. W składzie kosmetyku znajdziemy między innymi : miód, propolis, masło shea, oliwę z oliwek. Mydełko świetnie nadaje się zwłaszcza do mycia twarzy, gdzie wykazuje działanie regenerujące skórę problematyczną.

Balsam do ciała Zakazany Owoc

Zapach tego balsamu, bardzo przypadł mi do gustu. Wyczuwam w nim nutkę świeżego jabłka (mogłabym śmiało powiedzieć, że coś jeszcze – kwiatowego?). W każdym razie, te jabłuszko jest tutaj bardzo apetyczne a zarazem nie za słodkie. Spotkałam się już z kosmykami o zapachu jabłka, jednak dopiero w tym kosmetyku ta nuta zachowa mi się spodobała. Kosmetyk ma lekką i przyjemną konsystencje, błyskawicznie wchłania się w skórę, dając uczucie nawilżenia i odświeżenia. W sam raz do stosowania rano, aby miło zacząć dzień. Skóra po użyciu jest przyjemna w dotyku, wygładzona i ukojona. Ogólnie ten balsam skradł moje serce, mógłby być jednak nieco bardziej wydajny. W składzie znajdziemy między innymi : miód, mleczko pszczele, glicerynę, D-pantenol.

Masełko Słodki Afrodyzjak

W składzie tego masła do ust znajdziemy : masło shea, wosk pszczeli, olej ze słodkich migdałków, olej jojoba. Masełko ma prosty skład, ale bardzo fajne działanie. Dodatek zapachu słodkiej wanilii, sprawia, że sięgam po niego częściej niż powinnam. Masełko świetnie nawilża usta i je pielęgnuje. Stosowane regularnie, zmniejsza ich przesuszenie i większa ich gładkość. Pojemność w sam raz do torebki, sprawia że możemy użyć go zawsze wtedy gdy mamy na to ochotę.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Agata
3 lat temu

Z marki Honey Therapy jeszcze nic nie miałam. Peeling Tolpy uwiebiam. Mam już trzecie opakowanie 🙂

JoannaGiovanna
3 lat temu

Nie znam tego sklepu, ale widzę, że ceny są w porządku 🙂

Dorota
3 lat temu

Bardzo fajny zestaw Marzenko. Miłego testowania 🙂

Venus
3 lat temu

Lubię ta firmę ale tej lini nie znałam . Super recenzja

Retromama.blog
3 lat temu

Kolejne, fantastyczne kosmetyki do wypróbowania. Kusisz i to bardzo.

Kathy Leonia
3 lat temu

ten peeling z Tołpy jest iście genialny:) będę kupowała trzecie opakowanie;)

Subiektywne Piękno
3 lat temu

Same fajne produkty! Używam teraz ten peeling Tołpa i bardzo go lubię 🙂

trackback

[…] zapach tej serii i mdłości jakie u mnie powodowała. Dopiero po użyciu peelingu enzymatycznego ( recenzja tutaj klik ) dałam marce kolejną szansę i naprawdę ją polubiłam. Dziś chciałam Was zaprosić do […]

%d bloggers like this: