Kostka myjąca
Kostka myjąca, to moje ostatnie kosmetyczne odkrycie. Choć w swojej formie znana jest od dawna. Mogę śmiało powiedzieć, że zafascynowałam się tą formą ,,mydła” po użyciu szamponu do włosów w kostce od 4 szpaki Mimo, że używałam już wcześniej szamponów do włosów w kostce, dopiero nie dawno poznałam ten konkretny rodzaj. Nie raz nie dwa, słyszałam o tego typu mydłach, znaną marką która je produkuje jest zagraniczne Lush. A że jestem ciekawska, musiałam dowiedzieć się, co to takiego białego dziwnego co przypomina ryż w środku szamponu jest. I tak oto odkryłam SCI czyli Sodium Cocyl Isethionate ( Kokoiloizetionian sodowy). SCI jest to łagodny środek powierzchniowo czynny z kwasów tłuszczowych oleju kokosowego. Można powiedzieć, że to łagodniejszy zamiennik mydła, ma też od niego niższe ph. Przeglądając internet i szukając inspiracji, postanowiłam zrobić swoją kostkę myjącą. Myślę, ze z czasem pojawi się kolejny przepis , ale muszę go dobrze przetestować zanim podzielę się jak go zrobić.

Domowa kostka myjąca
Moją kostkę myjącą zrobiłam w proporcjach 50% SCI do 30% masła schea 15 % wosku pszczelego i około 5% glinki niebieskiej wraz z olejkami eterycznymi. Wyszło to około : 10 łyżek SCI, 7 łyżek masła shea, 2 wosku pszczelego i pozostałe składniki. Przyznam się, że jak na pierwsze próby proporcje składników wyszły w porządku. Robiłam trochę w ciemno, tak jak wspomniałam wcześniej inspirowałam się innymi przepisami i chciałam stworzyć coś własnego. Wosk pszczeli mana celu zlepienie i twardszą konsystencje mydła, masło shea dodatkowo nawilżyć skórę. Glinka niebieska oczyścić i zregenerować skórę.
Wykonanie
Do jednej miski wsypujemy sypkie składniki. Pozostałe topimy w kąpieli wodnej. Mieszamy wszystko, ugniatając ze sobą składniki (dodajemy również olejki eteryczne dla zapachu). Musimy robić to dość szybko, gdyż wosk pszczeli lubi szybko zastygać. Później przekładamy masę do foremki silikonowej, mocno dociskamy a najlepiej przykryć pergaminem i docisnąć formę ciężkim przedmiotem. Tutaj chodzi o jak najmocniejsze sprasowanie mydełka( przy normalniej produkcji, są one prasowane maszynowo ). W czasie mieszania możemy dodać również naturalny konserwant, lub witaminę E, dla przedłużenia trwałości kosmetyku. Mydełko przechowywać w suchym miejscu i zużyć do miesiąca czasu.

Moja opinia o kostce myjącej
Przyznaje się, naprawdę miałam wątpliwości czy uda mis się zrobić coś podobnego. Obawiam się zwłaszcza wosku pszczelego w produkcie myjącym, błam pewna że bardziej mnie oblepi niż umyje. Moje obawy okazały się niesłuszne, okazało się że ta domowa kostka myjąca naprawdę myje. I jestem bardzo zadowolona, że można zrobić ,,mydło” bez tego całego procesu przy produkcji tradycyjnych mydeł. Przyznam się, że che a zarazem się boje zrobić swoje mydełka sodowe.
Mam wrażenie, że te mydełko pieni się nieco inną pianka, ale równie dobrze radzi sobie z myciem ciała. Nie wysusza go przy tym, ani nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry. Kostkę myjącą użyłam również do mycia włosów, i tutaj nie mam żadnych większych zastrzeżeń. Co prawda mydełko z 4 szpaków ma lepszą formułę, ale moje równie dobrze myje włosy. Włosy są oczyszczona, dobrze się rozczesują . A kostka myjąca wraz z odżywką do włosów, przynosi naprawdę fajne rezultaty. W przyszłości mam zamiar ulepszyć formułę i przeznaczyć kostkę do mycia tylko włosów. A tak to powiem szczerze, jestem zaskoczona tym jak łatwo można zrobić efektowny i skuteczny kosmetyk samemu w domu. Marzy mi się kiedyś przygotowanie swojego kosmetyku w profesjonalnych warunkach. Kto wie, może się kiedyś uda ?

Kasetony z dibondu możecie znaleźć na stronie https://veraco.pl/ to bardzo skuteczny sposób promocji marki, lokalu czy też firmy. Nie trudno przejść obojętnie obok nowoczesnego wyglądu kasetonów reklamowych. Możemy wybierać z różnych rodzajów, przykładowo z frezowanym licem albo podświetleniem LED.
fajnie Ci wyszła ta kostka 🙂 a skoro działa to już w ogóle sukces 🙂 też muszę kiedyś spróbować 🙂
Ja uwielbiam mydła i szampon w kostce 4szpaki. Sama jeszcze nie robiłam takiego kosmetyku.
Ale mega serce! To musi się fajnie pieniądz Ja lubię ogólnie rzeczy które się pienią. Strasznie to musi być fajne zrobić sobie swoją kostkę człowiek wie co do środka wkłada i wie co może wyeliminować na wypadek gdyby miał na coś uczulenie!